Gdy dowiedziałam się po raz pierwszy, że jestem w ciąży, byliśmy szczęśliwi. Niestety to szczęście szybko minęło bo w 12 tygodniu poroniłam.
Później starania o kolejne, niestety bez skutku. Wtedy trafiłam do dr Grzegorza Nyca, który wytłumaczył czym jest Naprotechnologia i skierował nas na badania. W tym czasie też chodziliśmy z mężem na spotkania z panią Anią Ostatek- naszym instruktorem Modelu Creighton. Dzięki tym spotkaniom uczyłam się obserwacji własnego ciała. Wszystkie badania wychodziły dobrze i pewnego dnia dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Ciąża przebiegła bez problemów, urodziłam w 39 tygodniu.
Ewa i Darek